Jak zrobić domowy jogurt

    Choć coraz to mniej spożywamy w domu przetworów mlecznych, bo to nam nie za bardzo służy, za to jogurt, jako dodatek do sałatki, sosu jak najbardziej. A ostatnio zacząłem produkować sery podpuszczkowe, ale o tym napiszę potem. Kiedyś jadłem wyłącznie kupiony w sklepie (wspaniałe opakowanie, śliczny kolor i zapach i jeszcze ładne kolorowe kawałeczki pływające w nim) na tym zazwyczaj kończą się pożądane cechy jogurtu sklepowego. 

Choć coraz to mniej spożywamy w domu przetworów mlecznych, bo to nam nie za bardzo służy, to jogurt, jako dodatek do sałatki, sosu jak najbardziej. A ostatnio zacząłem produkować sery podpuszczkowe, ale o tym napiszę potem. Kiedyś jadłem wyłącznie kupiony w sklepie (wspaniałe opakowanie, śliczny kolor i zapach i jeszcze ładne kolorowe kawałeczki pływające w nim) na tym zazwyczaj kończą się pożądane cechy jogurtu sklepowego.
Istnieje alternatywa nadzwyczaj prosta i o dziwo tania, z rzadka tak jest w przypadku produktów robionych metodami domowymi. Zanim opiszę jak go zrobić, trochę przystępnych danych na temat mleka.

Mleko i przetwory mleczne ostatnimi czasy spadły z piedestału, jako bogate źródło wapnia i białka – PIJ MLEKO BĘDZIESZ KALEKĄ. Mleko wywołuje alergie skórne i pokarmowe, zamula układ trawienny (z kazeiny mój dziadek stolarz robił klej do drewna). Jednak nigdy nie popadam w skrajności, twierdzę, że każdy produkt w nadmiarze szkodzi. Dlatego mleko czy sery jemy w niewielkich ilościach i traktuję je, jako dodatek do potraw. Co to znaczy uzupełnienie? Ano 2-3 łyżki do sałatki na 5 osób, albo 2-3 łyżki do owocowego szejka 1,5 litrowego, lub 50 g serka greckiego do sałatki na 5 osób. A teraz do rzeczy:
Kiedy doda się do mleka bakterii jogurtowych, w procesie fermentacji rozkładają one białka, tłuszcze i cukry, i dzięki temu jest on prawidłowiej przyswajalny przez nasz organizm, ( innymi słowy robią to, co nasz żołądek nie potrafi zrobić) ponad to z jogurtem zjadamy bakterie kwasu mlekowego, które mają zbawienny wpływ na kondycję jelita cienkiego.

Co potrzebne będzie nam do zrobienia jogurtu:

-Mleko, ( kupuje od chłopa, cena za 1 litr 2zł jednorazowo robię 0,5 litra jogurtu, starcza na 2 tygodnie, z reszty można zrobić serek)

-Szczep bakterii( ja używam jogurtu naturalnego zott, sprawdziłem wszelkie inne, ale ten jest najlepszy), piekarnik i garnek najlepiej ze stali nierdzewnej, ale nie kitajski tani, bo w takim mogą pojawić się wykwity rdzy( od kwasów).

Krok po kroku jak zrobić jogurt

1.Mleko gotujemy, jak się przypali to nic takiego, ale należy wtedy przelać do czystego garnka.

2. Mleko studzimy jak wetkniemy palec do mleka nie powinno nas parzyć (temperatura w przybliżeniu 42stopnie), na początku można używać termometru, później wystarczy czysty palec 🙂

3. Jak mleko osiągnie tą temperaturę usuwamy korzuch i dodajemy szczepu (jogurt naturalny) i mieszamy aż się rozpuści ja na 0,5 litra mleka dodaję około 100 ml jogurtu i zawsze wychodzi.

4. Nagrzewamy piekarnik do 50 stopni, stawiamy garnek i po około 10 minutach wyłączamy piekarnik.

5. Ja z reguły robie jogurt na wieczór i zostawiam go na 12-20 h. Jeżeli zostawi się go na dłużej jogurt wychodzi co nieco kwaśniejszy, jak krócej nieco słodszy (zdarzało się, że wyciągałem jogurt po dwóch dniach, bo zapomniałem o nim)

6. I w tym miejscu ważna rzecz, (bo jeszcze nie jest gotowy) jogurt należy przenieść do lodówki, czyli schłodzić do temp około 5 stopni, na jakieś 10 h. Ten proces jest nader ważny, bo w jogurcie działają dwie grupy bakterii jedna pracuje w temperaturze 40 stopni druga w 5 stopni.

7. Po 12 h wyciągamy jogurt z lodówki (radzę ściągnąć warstwę tłuszczu z wierzchu, bo ma ona czasami trochę nieprzyjemny, zjełczały smak, ale nie zawsze) Jogurt winien mieć konsystencję żelową i subtelny zapach.

8. Później jogurt homogenizujemy, czyli mieszamy do uzyskania jednorodnej konsystencji. I gotowe.

Taki jogurt przetrzymywać wolno w lodówce dosyć długo ja najdłużej trzymałem dwa tygodnie i nic się z nim nie stało. Można oczywiście dodać zmielonych owoców, truskawek, ale wtedy trzeba posłodzić (ja tak robię, bo dzieci nie przepadają za naturalnym). Po więcej poradników do domu i warsztatu polecam blog poziomicaspawarka.pl